sobota, 5 grudnia 2015

poniedziałek, 1 grudnia 2014

środa, 6 marca 2013

sobota, 1 grudnia 2012

czwartek, 8 marca 2012

do widzenia [update!]



bardzo, bardzo wam dziękuję

za to wszystko
za dwa lata
za wspaniałe towarzystwo
i za waszą PRZYJAŹŃ
której tu naprawdę doświadczyłam

cóż, w końcu musi nadejść taki dzień
by z poczuciem niedosytu móc powiedzieć 'do widzenia'

nie znikamy stąd na zawsze
 mam na myśli
blogosferę
wcale to nie takie łatwe zresztą ;-)

jednak w tej odsłonie to jest już ostatni post
na pewno
choć dobrze wiem, że będzie mi tego wszystkiego brakować

i to bardzo

***

po raz pierwszy chyba brak mi tutaj słów ;-)


tyle więc musi wystarczyć

w końcu jakaś kropka 
zamiast wielokropków 
;-)

***

długo myślałam nad piosenką pożegnalną
zatem takie coś
dla was
miała być joni mitchell
ofkors :-)
'chinese cafe'

ale w końcu zdecydowałam się na coś innego
też joni
tylko że trochę inaczej
nie znam piękniejszej piosenki o miłości 

trochę też o pożegnaniu
jest dla mnie bardzo ważna
właśnie teraz
a to wykonanie dk bardzo lubię 



do zobaczenia!
i trzymajcie za nas kciuki proszę
bo przed nami duże zmiany
:-)

***
w razie czego, to jestem pod @

a może kiedyś, gdy obmyślę jakąś nową formułę i nowy pomysł na istnienie ;-) - przypomnę wam 
o sobie
ale szczerze mówiąc wątpię
no może jeszcze na spacer po bb z moją starą leiką dam się wam namówić
kiedyś

na razie więc

żegnajcie

maggie

***

i pamiętajcie: wszystko to, co najprawdziwsze - wyłącznie w realu ;-)


[update 16:04] 

myślałam, że się nie poryczę ;-) ale się oczywiście poryczałam! 
jesteście niesamowite! 
dzięki!!! 
potem wam poodpisuję na komentarze i na maile, ok?
i jasne, że będę do was zaglądać... 
inaczej nie da rady przecież ;-)



środa, 7 marca 2012

we właściwym kierunku



kiedyś, jeszcze zanim pojawił się m., usłyszałam gdzieś przypadkiem ten kawałek
taki uroczy
bezpretensjonalny :-)
i w jakiej zaskakującej wersji

szukałam go potem

i szukałam
bezskutecznie

aż tu dzisiaj

niespodzianka :-)



posłuchacie ze mną? 




skoro powoli zbliżamy się do końca
skoro wiosna tuż tuż
skoro już nigdy nie będą miała 17 lat ;-)
skoro nikt tak naprawdę nie wie, czy to, co najfajniejsze wciąż przed nami, czy już za...
 

moim ratunkiem jest muzyka
zawsze
od zawsze

m.
...a czasem sobotnie wieczory ;-)

***

ech, od dawna nie marzyłam aż tak bardzo o weekendzie




dobrego dnia!

ps. wyrzucacie stare kalendarze? ja nigdy ;-) 
czasem lubię do nich zajrzeć
są trochę na 'granicy gatunku'
trochę notes, trochę dziennik
taki strumień świadomości 
z liczbową podziałką ;-)
jakaś forma literacka to na pewno
hahaha
blog pod tym względem też bywa praktyczny
bo pamięć ulotna
choć akurat to, o czym chciałabym zapomnieć, ulecieć jakoś nigdy nie chce, hehehe
nawet gdy nie zapisuję


ps#2 sekunda nieuwagi? różowy pieprz ląduje w miodzie ;-) 
right now!


wtorek, 6 marca 2012

rzeczy nie są takimi, jakimi wydają się być...


nie są też inne...*
 
***

 takie coś
:-)


cytryna?
czy mandarynka?
nawet po skosztowaniu nie potrafiliśmy tego rozstrzygnąć...

 niezła zmyła, co?


miłego dnia!

***

dziś optymistycznie ;-)
zgodnie z obietnicą 
piosenka raczej też z energetycznych
choć czy ja wiem, czy taka wesoła?



ale baaardzo ją lubię
w wersji niny 
a nawet animalsów ;-)
dzisiaj jednak lyambiko
też lubię

*) zawsze miałam duży kłopot z tym cytatem ;-)
do dziś nie jestem pewna, czy aby dobrze go rozumiem
 hihihi
ale jakie to w ogóle ma znaczenie?
;-)