czwartek, 1 marca 2012

trzeci


na pierwszy dzień marca
dość przygnębiający jeśli chodzi o pogodę
i w ogóle

coś takiego
love of my life
ale piano solo




słucham sobie od rana

***

jakieś wszystko nieadekwatne dzisiaj
nierzeczywiste
myśli fruną

a m. zasnął z lokomotywą w łapce

zrobiłam się potwornie głodna
taki pomysł - na wieczór, do lampki wina
i do filmu
skoro agnieszka tak kusi ;-)


filiżanka senchy
trzecia
i kolejna pastylka na gardło
bo boli
wrrrrrr 

***

poszukuję 'źródła zasilania'
ktoś ma jakiś pomysł?
bo wszystkie mi znane zawodzą

pytam o źródła legalne ;-)


dobrego dnia!

18 komentarzy:

  1. Senny dzień, może Red Bull doda skrzydeł?

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie jakiś lewy dzień, widzę to po chłopakach, nabuzowani strasznie. Trzymam się z dala.
    Źródeł energii aktualnie nie posiadam. Jak coś znajdziesz, daj znać! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja mam dzisiaj bardzo ok dzień:)

    OdpowiedzUsuń
  4. heidi, to też nie działa ;-) i wstrętne jest w smaku...

    enchocolatte, dam znać! pewnie!

    delie, a co ty się tak chwalisz? ja ci nie dokuczałam w chwilach rezygnacji, hehe ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. z grzeczności nie zaprzeczę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. dochodzą moje @?, bo coś mi się z pocztą stało.

    OdpowiedzUsuń
  7. dochodzą
    odpisałam właśnie

    OdpowiedzUsuń
  8. właściwie to powinien być specjalny preparat energetyzujący dla mam "intensywnych chłopaków" :).jakieś anty-Tornado. w takie dni jak wczoraj i dziś bralabym podwójna dawkę. Moi chłopcy też padli, Tornado na podłodze pod trampoliną z nadgryzionym kabanosem w łapie, a Pulpet, który ma dzień "noś mnie", na rękach.

    OdpowiedzUsuń
  9. A u nas dzis wszystko kwitnie - drzewa, żonkile, krokusy...słońce zagląda przez ramię :)
    Ja zasilam się herbatą earl grey i czekolada - no brzmi srednio...na mnie działa ;)
    Pozdrowienia! Śłońce wysyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mewino, i to jest prawdziwa nisza w biznesie ;-) pozdrawiam!

    anik, ani mi się waż tu o krokusach pisać!!! tutaj leje...
    już prędzej o tej czekoladzie pisz ;-)))
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam takiego źródła niestety;( Dużo pozytywnej energii w takim razie Maggie!
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  12. Teraz o ja będę słuchała. Cały wieczór ;) Chyba, że zasnę, bo też przydałyby mi się dopalacze. Rany, jaki ten utwór jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooo! Kredka :) Nie przepadam, chociaż widok z okna mają ładny :) I nie najgorzej wyposażoną księgarnię :)
    O źródłach energii już nie piszę, bo późno i mogą powodować bezsenność.
    Niemniej życzę Ci udanego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu, :-)

    Ewo, prawda...

    Małgosiu, tylko dla widoku warto. NO i adres znakomity - jedyny taki w Śródmieściu ścisłym...
    Ej, no ale co to za źródło! Napisz, może przyda mi się jutro ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. kawaaa:))najlepsze legalne źródło zasilania jakie znam;) dziś 2 mocne za mną, chociaż chętnie wypiłabym jeszcze jedną:)
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  16. Słyszałam kiedyś, że grasz na pianinie. Ja również i to od dłuższego czasu....
    Długiego bardzo.
    Piękny utwór.
    Za chwilkę nowy dzień.
    Może to banalne, ale może będzie lepszy?
    W końcu piątek. To być powinien ;)
    Dobrej energii maggie! ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. dotblogg, kofeina to może tak z 10 lat temu jeszcze na mnie działała ;-)
    coś czuję, że czas sięgnąć po jeszcze mocniejsze używki, hihi
    dziennie wypijam kilka filiżanek kawy- wyłącznie dla przyjemności...

    toniu, wspaniale z tym pianiem :-)
    a od jak dawna grasz?
    no i miałaś rację - dziś jest lepiej :-)
    uściski!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)