sobota, 3 marca 2012


niebanalna ;-) piosenka o miłości

dzisiaj
tylko tyle






na wszystkie życiowe klęski
i rozczarowania
na to, co boli najbardziej
i na co nikt jeszcze lekarstwa nie wynalazł
joni mitchell
zawsze to powtarzam

skoro i tak nic innego nam nie może pomóc...

***

warto było chodzić na bergmana ;-)
najlepsza szczepionka
i trening
bo cóż jeszcze może człowieka zaskoczyć?

dziś przy śniadaniu z t. ustalaliśmy, co gorsze: brak złudzeń czy naiwność
brak złudzeń nie wyklucza olśnień i zachwytów przecież
być może tylko o nie w życiu chodzi
bo czym jest wszystko inne?
złudzeniem chyba jednak

a księżyc?
ten to dopiero nie ma złudzeń ;-)

dobrej nocy

5 komentarzy:

  1. Brak złudzeń, czy naiwność?
    Ciekawe ;))
    Też często nad tym myślę. Ja osobiście częściej miewam to pierwsze.
    Ale...
    Doszliście do mądrych wniosków ;)

    A co do tego pianina. To gram hoho i jeszcze więcej. Miałam niecałe 6 lat, kiedy poszłam na pierwszą lekcję.
    A Ty? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już chyba wszelkie złudzenia straciłam, toniu ;-)
      i coraz rzadziej zdarza mi się być naiwną...

      a jeśli chodzi o pianino, to zdaje się, że wystartowałyśmy w podobnym wieku :-)
      potem szkoła muzyczna
      ale teraz grywam rzadko, niestety...

      Usuń
    2. Szkoła muzyczna - wow!
      Na prawdę sczesze podziwiam takich ludzi i podziwiałam.
      Ja do pani profesor :)) Prywatnie.
      Rodzice tak postanowili. Ale chyba dobrze zdecydowali...
      I tak strasznie podziwiam ;)

      Podstawówka muzyczna, tak?

      Usuń
    3. toniu, podstawówka tak, a potem 'normalne' LO plus przedmioty muzyczne w szkole muz.
      nic tu do podziwiania - naprawdę
      gram dość marnie - różnych miałam nauczycieli, najlepszych na początku...
      a potem nie miałam już szczęścia
      inna sprawa to talent - mam umiarkowany

      uściski, toniu

      Usuń
  2. a może naiwność mimo braku złudzeń :)?

    zawsze, gdy słucham tej piosenki, widzę Emmę Thompson. jak po twarzy spływają jej złudzenia.

    miłej niedzieli, Maggie i M.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)