wtorek, 20 września 2011

O szalchetności ;-)

 
Jeszcze jedna migawka wakacyjna…

Zapisuję, bo odfrunie :-)
Plaża. Popołudnie. Gramy z Mikołajem w wyrazowego węża – wszyscy chyba wiedzą, o co chodzi: ktoś podrzuca słówko, a każda kolejna osoba wymyśla takie, które zaczyna się na ostatnią literkę poprzedniego… Liczy się czas.
Oczywiście króluje litera A ;-)
Jest coraz bardziej pod górkę.
No wiec rzucam: AMETYST.
Ośmiolatek pyta, co to takiego…
Wiec tłumaczymy – że to kamień, że w odcieniach fioletu, że szlachetny…
Na co Mikołaj zdumiony: A ja myślałem, że tylko ‘człowieki’ mogą być szlachetne!
Cudne, prawda?

A więc, drogie ‘człowieki’, bądźmy szlachetne!
Niczym ametysty!
:-)

Pozdrawiam i życzę Wam udanego tygodnia!

Ja tam lubię poniedziałki!
I wtorki :-)
Takie jak ten dzisiejszy w szczególności…
Zaczął się od pary nowych butów :-)
Pięknych!
I ani trochę ortopedycznych ;-)))

Wahałam się jeszcze nad jedną parą…
Na wszelki wypadek poprosiłam o odłożenie ;-)
No i waham się nadal…
Mam czas do 16-tej!
Możecie obstawiać: kupi – nie kupi –kupi – nie kupi ;-)

***

M. uwielbia ciągi ;-)
Wagonik za wagonikiem, samochodzik za samochodzikiem…
Wielośladowe stonogi z pojazdów porozrzucane po całym Domu. Do tego mozaiki z kasztanów 
i wielopiętrowe konstrukcje z klocków… I sceny jak z ‘Kevina samego w domu’ ;-)))
Z czworonogiem do kompletu ;-)
Bywa wesoło!

***

Wczoraj obejrzeliśmy ‘Blue Valentine’ z Michelle Williams i Ryanem Goslingiem.
Znacie ten film?
Bardzo poruszający…
Przejmujący.
Bardzo polecam!

23 komentarze:

  1. Chciałabym zapytać o te buty, ale nie śmiem:)

    Słyszałam o tym filmie same dobre rzeczy, ale go nie widziałam. Pożyczysz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pożyczę :-)

    O co dokładnie chciałaś zapytać? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. o to jakie są:)
    i te drugie, których nie kupiłaś?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarne/obcas wysoki/drewniany/krzywy trochę ;-)
    A drugie - ej, nie kuś mnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kup, będziesz żałować:-) Oblicz sobie cost per wear - jak planujesz nosić często, to warto;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny dialog :) Ja usłyszałam wczoraj z ust 2,5-latka, że "człowiek jest ludzią".
    Obstawiam, że kupi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. filmu chyba nie widziałam, muszę sobie przypomnieć ...
    a buty KUP! :))

    OdpowiedzUsuń
  8. sprawdziłam, nie widziałam, zapisuję 'do obejrzenia' ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Po dodaniu "Ech, jaka szkoda, że ich jednak nie kupiłam" i " No świetne są te nowe buty" rachunek wychodzi dość prosty:-)))
    Obstawiam, że do 16 zdąży...:-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. oglądałam! dobry film, dobry!

    PS u mnie cisza, a powody konkretne -dwa dni bez prądu, nie wiem ile bez gazu - pożar w piwnicach był! ależ stres!

    OdpowiedzUsuń
  11. PS#2 od jednej pary butów lepsza jest tylko druga para butów ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Filmu nie widziałam, człowieki szlachetne lubię a buty obstawiam że kupi... ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kup, bo lepiej żałować, że się kupiło niż żałować, że się nie kupiło:)))

    Gdyby był mój rozmiar, to bym wczoraj wyszła z jedną parą:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo podoba mi się pierwszy kolaż. Szlachetne człowieki do niezapomnienia ;) Jak najwięcej takich na Twojej drodze!
    Te buty kupiłabym. Chyba, że wiesz, że nie będziesz potem żałować. Ale gdybyś miała...
    Kupuj!
    Maggie, a film pożyczyłabyś Delie na ten weekend? Bo wtedy pożyczyłabyś go również mi ;)))
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  15. dzieci maja niesamowite skojarzenia :-)

    Ogladalam Blue Valentine... zagubiona gdzies milosc... bardzo piekny i smutny film... i bardzo naturalny, swietna obsada aktorska.

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu, dzięki! Słuszna podpowiedź ;-)

    Małgorzato, tez dobre!

    Ellemo, koniecznie!!!

    Margaretko3, zdążyła ;-)

    Olga, no nieźle... A za tego PS#2 to już nie żyjesz ;-)

    Delie, to ja zapytam, jakie - bo śmiem :-)

    Ewo, zobaczę, co da się zrobić!

    Atsanik, smutny... To prawda...
    Obsada znakomita! Bardzo lubię i cenie zarówno MW, jak i RG! Doskonali są!

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdążyła, kupiła ;-)
    I jeszcze trzecią parę - męskich ;-) Dla Tatusia M.
    Tym samym ucięłam ewentualne (zbędne) komentarze ;-)))
    O ja sprytna ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. ej ja też kcę nowe szpilki ;( M.mi obiecała, ale pewnie to był żart;(((((((((
    hihi do czw.:D:D:*

    OdpowiedzUsuń
  19. Po te buty to śmigaj szybko, choć teraz to już trochę późno hihihihi, szlachetna człowieko:DDD

    No, właśnie się doczytałam, żeś kupiła to Ci zazdroszczę, bo ja w szpilkach byłabym o pół głowizny wyższa od M, on z tym nie ma problem, ale ja tak hihihihi:DDD Buziole:***

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiedziałam, że kupisz. Jeszcze tak nie było (albo przynajmniej rzadko), że kobieta odłożyła, a nie kupiła. Dlatego w sklepach tak chętnie odkładają... He he!
    Btw, uwielbiam te dziecięce mądrości. A z literką "a" to w języku polskim jest przegięcie jakieś...

    OdpowiedzUsuń
  21. Takie jakie nazywam kozakami na ciepłą jesień (albo i na lato). Z cienkiej beżowo-szarej skóry - miękko układającej się wokół kostki:) Boskie, cóż z tego, skoro rozmiaru 37 żadną miarą na siebie nie wcisnę:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lafle, szpilki??? Na Gołębiej? Nogi połamiesz na brukowej kostce!!!

    Mamurdo, wiedziałam, że na Ciebie można liczyć ;-)
    No a ten obcas to wysoki, ale nie baaaardzo wysoki...
    I dobrze, że M. nie ma problemu - co to za problem tak w ogóle? Bierz z niego przykład!

    Marysiu, no litera A nas po prostu miażdży w wyrazowym wężu ;-) Ale ileż fajnych wyrazów się od niej zaczyna!
    Kupiłam, kupiłam ;-) I nie żałuję!

    Delie, a pamiętasz siostry Kopciuszka? Może to jakieś rozwiązanie, hehe! 38 nosisz?

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubie te zdjecia i ten dialog o szlachetnosci, super...! a filmu tez nie widzialam i juz teraz planuje to zmienic... :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)