jeszcze tylko kawa
po drodze
w miłym towarzystwie
koniecznie
koniecznie
a potem już praca
tylko
i pewnie spacer z psem nad ranem ;-)
łajdak jeden
tak mnie urządzić
dzisiaj jestem niczym zombie
tylko
i pewnie spacer z psem nad ranem ;-)
łajdak jeden
tak mnie urządzić
dzisiaj jestem niczym zombie
***
i piosenka jeszcze
głos niezwykły
odkrycie
że mam słabość wielką do tego utworu
żadna tajemnica ;-)
więc tu w takim wykonaniu
jak wam się podoba?
***
jejku, aż dwa posty dzisiaj
ale taka data to nieczęsto
chodziłam do szkoły z dziewczyną, która urodziła się właśnie 29 lutego
ciekawe jak to się liczy
dzieli?
mnoży?
zabawne
***
nadal myślę o tym filmie
dobry był
świetny nawet
chociaż coś tam mi zgrzytnęło
bo 'wstyd' to nie jest film wybitny
ale rola fassbendera owszem
wybitna
i bolesna
długo nie mogłam dojść do siebie po 'wstydzie'
otrząsnąć się
po filmie poszłam jeszcze do 'kulturalnej' na wino, ale byłam chyba nieobecna
przynajmniej myślami
co mi nie zagrało?
stanowisko reżysera
że przykazał mi potępiać
może i żałować
ale jednak potępiać
bohatera, świat, nas ludzi
kilka mocnych scen
przejmujących
grymas twarzy fassbendera
i napięcie
mulligan też świetna
jak zawsze
jej rola - dziewczyny, która pragnie wszystkiego naraz – prawdziwej miłości, poczucia bezpieczeństwa, chwilowej uciechy, sukcesu, bliskości – i tak bardzo jej to wszystko nie wychodzi...
równie dramatyczna
bach mi nie pasował
naprawdę
to było pretensjonalne trochę
zupełnie nieprzystające
bacha słuchają bałaganiarze głównie
dla kontrastu ;-)
minimaliści i esteci niekoniecznie, hihi
dobrze, że widziałam te dwa filmy jeden po drugim, w krótkim odstępie
'wstyd' i 'sponsoring'
to, co kompletnie nie wyszło szumowskiej, znakomicie się udało mcqueenowi
tak uważam
to, co szumowska liznęła ledwie, mcqueen wybebeszył
i nie chodzi tu o mocne sceny
chodzi o emocje pewne
moje i (w zamyśle) bohaterów
'wstyd' zapamiętam
głównie przez rolę mf
choć nie tylko
wydaje mi się, że znam kilka takich osób
smutne
dobry, naprawdę dobry film
zatem koniecznie
dobrej nocy
zastanawiam się właśnie, jak do domu wrócę
bo w centrum wwy paraliż
podobno
mecz na narodowym
***
jejku, aż dwa posty dzisiaj
ale taka data to nieczęsto
chodziłam do szkoły z dziewczyną, która urodziła się właśnie 29 lutego
ciekawe jak to się liczy
dzieli?
mnoży?
zabawne
***
nadal myślę o tym filmie
dobry był
świetny nawet
chociaż coś tam mi zgrzytnęło
bo 'wstyd' to nie jest film wybitny
ale rola fassbendera owszem
wybitna
i bolesna
długo nie mogłam dojść do siebie po 'wstydzie'
otrząsnąć się
po filmie poszłam jeszcze do 'kulturalnej' na wino, ale byłam chyba nieobecna
przynajmniej myślami
co mi nie zagrało?
stanowisko reżysera
że przykazał mi potępiać
może i żałować
ale jednak potępiać
bohatera, świat, nas ludzi
kilka mocnych scen
przejmujących
grymas twarzy fassbendera
i napięcie
mulligan też świetna
jak zawsze
jej rola - dziewczyny, która pragnie wszystkiego naraz – prawdziwej miłości, poczucia bezpieczeństwa, chwilowej uciechy, sukcesu, bliskości – i tak bardzo jej to wszystko nie wychodzi...
równie dramatyczna
bach mi nie pasował
naprawdę
to było pretensjonalne trochę
zupełnie nieprzystające
bacha słuchają bałaganiarze głównie
dla kontrastu ;-)
minimaliści i esteci niekoniecznie, hihi
dobrze, że widziałam te dwa filmy jeden po drugim, w krótkim odstępie
'wstyd' i 'sponsoring'
to, co kompletnie nie wyszło szumowskiej, znakomicie się udało mcqueenowi
tak uważam
to, co szumowska liznęła ledwie, mcqueen wybebeszył
i nie chodzi tu o mocne sceny
chodzi o emocje pewne
moje i (w zamyśle) bohaterów
'wstyd' zapamiętam
głównie przez rolę mf
choć nie tylko
wydaje mi się, że znam kilka takich osób
smutne
dobry, naprawdę dobry film
zatem koniecznie
dobrej nocy
zastanawiam się właśnie, jak do domu wrócę
bo w centrum wwy paraliż
podobno
mecz na narodowym