poniedziałek, 20 września 2010
59.
A tak w ogóle to dziś urodziny świętowałby mój Tato.
Pięćdziesiąte dziewiąte.
Miałby takiego fajnego wnuka!
I byłby chyba świetnym dziadkiem…
Najlepszego!
A to zdjęcie – hmm, ciężko powiedzieć, co dokładnie przedstawia. Pstryknęło się dzisiaj samo. I to właśnie w nim lubię :-)
A ponieważ mój Tato był (również) pianistą – coś na dobranoc...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najlepszego...
OdpowiedzUsuńDobranoc Maggie:)
Maggie, przepiękne. I muzyka i kolory jesieni. Zasłuchałam i zapatrzyłam się. I zatęskniłam za swoim starym pianinem. Obudziłaś tyle wspomnień. Mocno uśpionych. I jeszcze urodziny Twojego Taty, którego już z Wami nie ma. Na pewno byłby wspaniałym Dziadkiem ;)
OdpowiedzUsuńDobrej nocy.
na pewno byłby dobrym Dziadkiem.
OdpowiedzUsuńlubię takie nietypowe, przypadkowe zdjęcia. mają w obie jakiś urok.
Dopiero teraz wgrałam mi się muzyka. Maggie, jesteś cudna. Dzięki!
OdpowiedzUsuńChyba sie wzruszylam... Dobranocki Maggie i faktycznie chyba powinnam, na marzenia w koncu nigdy nie jest za pozno, prawda... piekna muzyka...!!!
OdpowiedzUsuńKolorowych snow. M
to zdjęcie jest taki ulotne
OdpowiedzUsuńMoj Tato 17.09. skonczylby 71 lat, cale zycie chcial miec syna, udaly mu sie 3 corki. I kazda z nich urodzila mu wnuka. Twojemu i mojemu Tacie najlepszego.
OdpowiedzUsuńDelie, Ewo, Mruczanki, Mamsan, Asieja, MonikoM. - bardzo Wam dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńZa Waszą obecność tu. I za każde słowo!
Jakże przyjemny i ciepły musi być dom, w którym codziennie gości muzyka.
OdpowiedzUsuńMaggie, myślę sobie właśnie, jak wiele w nas naszych Rodziców. W Tobie - Twojego Taty, zapewne...
A M. fajny, niezaprzeczalnie!
Pozdrawiam,
I.