piątek, 10 września 2010

Giordani :-)

I jeszcze coś w klimacie retro :-)
Mój wózek. Spacerówka.
Przechowywany niczym jakieś relikwie!


Bo przywieziony został z Rzymu przez moją Babcię…
Kosztował ze 100 dolarów (wtedy majątek!)
Bo za tym stylowym, sztruksowo-zamszowym cackiem oglądali się wszyscy!
Bo w zestawie była parasolka!
Bo w ’81 takich wózków nie było zbyt wiele na naszych ulicach…
(Jednak powiem szczerze, prowadzi się go kiepsko! Próbowałam!)

W to lato został wyciągnięty (wraz z fotelem bujanym!) z lamusa!
I M. miał świetną zabawę!
Przewoził w nim Pepę między innymi ;-)



A moja gondolka była ponoć równie stylowa.
Bo z dżinsu.
Klasyczny denim! Wow!
Niestety, nie zachowała się…

7 komentarzy:

  1. Świetny. Design ponadczasowy. Nadal prezentuje się bardzo współcześnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Parasolka kultowa, ale ta gondolka musiała być jeszcze bardziej designerska ;) Szkoda, że się nie zachowała. I fajne stare nowe zdjęcia.
    Udanego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna ta Twoja relikwia... warto przechować ją i przekazać następnemu pokoleniu.
    Dobrze, że już wróciłaś, trochę tu było pusto przez ostatni czas, C.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wozek swietny, lubie takie przechowywane relikwie... i jeszcze ta parasolka... :-)

    Milego weekendu Maggie. M

    OdpowiedzUsuń
  5. Eksponat prawie muzealny, ale warto było go przechowywać tyle lat. Piękne cacko, które kiedyś kto wie może znowu być warte 100$.
    :)
    E.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli podoba się nie tylko mnie :-)))
    Tak, chyba przetrzymamy go dla następnych pokoleń!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)