czwartek, 16 czerwca 2011

Uwaga! Talent!!! :-)


To jeszcze tak trochę urodzinowo :-)

Za zgodą autora ;-) pozwoliłam sobie umieścić dzisiaj rysunek-laurkę urodzinową dla M.
Dzieło ośmiolatka!!!
Starszego braciszka M. – Mikołaja.
Copyright by Miki* :-)

Przyznam, że oniemiałam. Ta kreska… Odważna!
Taki rysunek. Portret!
I podobieństwo!!!
WOW!
Ojciec młodego Artysty jest co prawda diablo zdolnym architektem :-) więc skoro ‘niedaleko pada jabłko…’, to może nie powinnam się dziwić. No, ale mimo wszystko…
Ośmiolatek!!!
Miałam zamiar tu zamieścić jeszcze jedno Jego dzieło, ale myślę, że zasługuje na zupełnie oddzielny wpis. A poza tym najpierw muszę rozgryźć, jak w bloggerze umieścić PDF-a ;-)
Może uda mi się dzisiaj jeszcze?

Tutaj M. na rowerze :-)

I jeszcze bukiet niezapominajek przysłany z urodzinową kartką od Babci :-)
Ulubione ostatnio lektury M. - Słoniątko i Kamyki Astona. I Miasteczko Mamoko. No i wielkoformatowy Pan Maluśkiewicz. Oraz Paddington :-) I matrioszka - również ulubiona :-) Doris Lessing to akurat lektura Babci.;-)


No a na sam koniec - puchnę z dumy, bo M. potrafi te puzzle ułożyć samodzielnie!!! Te z łódeczką.
I literki - ostatnio ulubione - układa je kolejno i słyszę: A, B, D, C, M, I, F - oczywiście nie takie literki układa i nie w takiej kolejności ;-) Ale co tam!
A takie układanki/mozaiki - grzybki pamiętacie z dzieciństwa? Bardzo je lubiłam. M. tak sobie :-( Najchętniej rozrzuca te 'grzybki' po całym mieszkaniu, hehe! A potem je wybieram z odkurzacza... Ech!


No i tyle dzisiaj…

Dla porządku (i na specjalne życzenie Bu) odnotuję tu jeszcze wtorkowy wieczór z Dziewczynami ;-)
Ale myślę, że ten wieczór zasługuje na oddzielny wpis…
I w ogóle Dziewczyny – Bu i A. – na wiele więcej słów zasługują!
Bo z nimi tak fajnie, że jejku :-)

Ale to wszystko za chwilę.
Teraz tylko parę drobiazgów… Zupełnie nie a’propos.

Tak wyszło…
Humor wczoraj miałam podły. Wyjątkowo...
Jak rzadko :-(

Dziś kawa z Delie.
I kawa z J.
A za chwilę mała wycieczka z Babcią i M.
I może humor wróci :-)

M. i Babcią. Cudna sprawa… Fajnie mieć Mamę tak bardzo ‘pod ręką’ :-)
Naprawdę fajnie.

Dobrego dnia!

PS Dopadła mnie bezsenność wczoraj... Tzn. dzisiaj. Po północy. Mnie i M. Może to przez to zaćmienie księżyca? W każdym razie nie mogłam spać, M. również obudził się przed drugą... Fajnie mieć hamak ;-) Bujaliśmy się razem niemal do świtu...

*) Kiedy zadaliśmy Mu pytanie, czy zgadza się na umieszczenie swoich rysunków tutaj, zapytał czy to znaczy, że cały świat je będzie oglądał :-) Ech, muszę Mu przesłać potem statystyki... Frekwencja na wernisażu, mam nadzieję, dopisze!

16 komentarzy:

  1. Rysunki są doskonale. Muszę przyznać, że M. na rowerze nawet mi sie bardziej niż portret podoba:)
    Ja tam wierzę w dobre geny w takim wypadku;)) W sumie nie na darmo mówią, że niedaleko pada jabłko od jabłoni:)

    Te Twoje smutne myśli wczoraj! Chciałaś dobić konającą na zatoki, czy jak???
    Do zobaczenia!:) Weź pachnidło:) Oddam Ci kolejną przeczytaną książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama sobie zażyczyłaś, żeby Cię ktoś dobił ;-) Wzięłam to sobie do serca, hehe!

    Pachnidło wezmę. Pamiętam.

    A rano lepiej nie było. Wciąż czuję się staro :-( Nawet starzej niż wczoraj... No ale to logiczne ;-)
    Cieszę się na tę kawę!

    OdpowiedzUsuń
  3. maggie, to dobrze, że zachowujesz jednak logikę w tym stanie:)))
    a propos puzzli - chcecie drewniane - warstwowe - takie dla dwulatka w sam raz. Zapytam Chłopca czy się z nimi rozstanie na jakis czas. Są świetnie i nie do dostania u nas - te w każdym razie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Bardzo chętnie takie pożyczymy! A czym możemy się zrewanżować?

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecież mamy Wasze puzzle:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bu usatysfakcjonowane;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały ten portret! I chwile z Babcią ;) Ja takie grzybki chowałam przed dziećmi, bo umierałam ze strachu, że mogłyby się nimi zadławić ;) Nadopiekuńcza jestem okropnie... Zazdroszczę Wam tych kaw. Tych na poprawę humoru, z powodu i bez powodu. Ach!
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu, przekażę :-)

    Owieco, prawda?

    Mamsan, :-)

    Bu, no ja myślę!

    Ewo, grzybki są w różnych rozmiarach - my mamy te największe - raczej nie do połknięcia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. bez wątpienia rośnie artysta! widać wprawną rękę, śmiała kreskę! nie pracuje dalej! brawo!

    OdpowiedzUsuń
  10. Och! załapałam się na wernisaż! :) świetne prace, trzeba zapamiętać tego Artystę :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Enchocolatte, wrzucę wieczorem jeszcze jedną Jego pracę! Oniemiejesz!!!

    Olga, miło Cię widzieć :-) Akurat o Tobie myślałam!
    I tak, tak - zapamiętaj tę kreskę :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietne rysunki!! Wielki talent! No to czekam na kolejne prace:)
    I przyjemnego wieczoru Maggie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Talent, zaiste!
    Mam nadzieję , że spotkania się udały.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)