poniedziałek, 27 lutego 2012





kilka najzwyklejszych pocztówek
skądś tam
rejestr paru dni
spędzonych
po swojemu

na luzie
w ciszy
i bez fajerwerków










***


taki ogród na dachu
marzy mi się
coraz bardziej
polne kwiaty
i miłorząb
białe okna ze szprosami
i podłoga przedwojenna
koniecznie skrzypiąca
wielkie, wielkie drzwi
i pokoje w amfiladzie
ach
no jest temat :-)
jest

***

piosenka
którą uwielbiam
którą nucę
z rękami w kieszeniach
otulona ciepłym szalem
idę
sobie
całkiem sama
idę
w tłumie
then i'd sing cos i know how it feels...
:-)

wróciła zima
ale mam to w nosie
volume up
i już
;-)
od razu lepiej



nina
na wszystko

z życzeniami urodzinowymi dla kilku osób, które dziś właśnie świętują
:-*







15 komentarzy:

  1. Jak jestem za granicą to uwielbiam ten czas spędzony na dworcach;) Są takie ładne!
    Udanego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. klimatyczne pocztówki!
    i ten ogród na dachu! :))
    miłego tygodnia!

    PS. jak tam wtorek?

    OdpowiedzUsuń
  3. taki ogród na dachu marzy się i mnie :) świetny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie dni są tak bardzo potrzebne Po swojemu i bez fajerwerków - uwielbiam!
    Ogród na dachu i mieszkanie w starej kamienicy - marzenie! To drugie - uwielbiam właśnie za te cechy, które wymieniłaś.
    Maggie, mam jeszcze do Ciebie pytanie związane z ceramiką z poprzednich wpisów. Kolekcjonujesz profesjonalnie, czy używasz? Zawsze mnie to bardzo ciekawi i mam nawet własną teorię;) na ten temat.
    Uściski, C

    OdpowiedzUsuń
  5. agula, no czasem tu nina się pojawia :-)

    aniu, w rzeczy samej ;-)
    kocham dworce kolejowe! lotniska mniej...

    enchocolatte, wysłałam @

    delie, niezupełnie ;-)

    owieco, :-)

    cardoso, poszukiwania takiego tarasu trwają ;-)
    co do ceramiki - głównie używam, choć z braku miejsca część moich zbiorów zalega pod łóżkiem ;-) więc sama rozumiesz...
    co to za teoria? b. jestem ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki za "temat":-).
    PS Również pomyślałam, że to analogi...

    OdpowiedzUsuń
  7. heidi, na razie odległy...

    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  8. No właśnie taka, że tego typu przedmioty są po to, by ich używać. Wtedy ich istnienie jest uzasadnione. Stąd nie mogę pojąć, jak można porcelanę etc. zbierać w profesjonalnych" kolekcjonerskich celach,z założenia pozaużytkowych.
    Oj, dużo by o tym pisać, ale nie zanudzam.
    Ha, ha, ale "teoria" prawda?
    W każdym bądź razie bardzo jest mi bliska idea Arts and Crafts Movement, ot co
    Raz jeszcze pozdrawiam i cieszę się że Twoje skarby żyją, C.

    PS. Choć mi samej zdarzyło się już kilka razy uronić łzę nad rozbitą "ukochaną" skorupką. Jak to w życiu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne pocztowki :)
    Takie mieszkanie i mi sie marzy. Ostatnio ogladam wlasnie duzo mieszkan do wynajmu i na zdjeciach mieszkan, takich z wysokimi sufitami, starymi podlogami, zatrzymuje sie chwile dluzej i marze...czesto tez maja male baloniki, na ktore wychodzi sie z kuchni.
    Sciskam!

    OdpowiedzUsuń
  10. fajne te pocztowki! Nine kocham calym sercem, chyba zaczne sobie puszczac "here comes the sun" zeby przepedzic zime, bo juz troszke mam jej dosyc ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Swietne pocztowki. Mamy podobne marzenia ;-) Moze jak sie spotkamy na kawie to ustalimy jakis plan jak je spelnic ;-))

    OdpowiedzUsuń
  12. chcesz pogadać o napadzie na bank? ok ;-)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)