piątek, 9 lipca 2010
Porzeczki. Biało-czerwono...
Porzeczki.
Niedoceniane, moim zdaniem…
A ja je kocham! Ubóstwiam!
Czerwone!
Tu w tarcie, pod kremem custard!!!
M. też próbował ;-)
A jak!
Prawdziwa porzeczkowa orgia!
PS. Chciałam zamieścić przepis, bo tarta naprawdę pyszna, ale czasu mało, a czeka nas jeszcze pakowanie… Uzupełnię ten wpis o przepis (rymem, hehe) po powrocie!!!
Ale chociaż niech tu sie zaprezentują w swej swieżej okazalosci ;-) sprawczynie zamieszania:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję :-)