

Upały nie skłaniają do refleksji… Do zadumy…
Tekstu więc dzisiaj nie będzie dużo.
No trudno…
Weekend udany. Bardzo.
Słoneczny.
Chwilami nawet upalny.
Trochę czasu dla Domu.
Dla siebie.
Drożdżowe ciasto z truskawkami. Koktajle truskawkowe. Lekkie obiady. Sorbet.
Dwie wizyty. Dwa popołudnia w ogrodach.
W niedzielę przyjęcie pod wielkim, zielonym parasolem z tulipanowca.
Na stole grillowania dorada z pieczoną papryką, polędwiczki, drób, jagnięce kotleciki, żeberka.
I sałaty.
Z rukolą. Z kozim serem. Ze szpinakiem.
Cztery wielkie michy :-)
I ktoś. Niespodzianka!
W sobotę odwiedziny u kuzyneczki M.
Błogie popołudnie na bujawce. Czyli – ogrodowej huśtawce.
Micha czereśni. I maliny z krzaczka! I lody. I duuużo kawy.
Bo upał rozleniwia…
I skoki na batucie.
I szaleństwa na trawie.
I turniej rzutek.
I koty. I pies.
A wieczorami czytam sobie o Marlenie.
I Marleny słucham.
Z orkiestrą Burta Bacharacha.
I poniedziałek minął nie wiem nawet kiedy…
Jutro goście.
Jutro święto.
Tym razem świętować będzie Tatuś :-)
A na zdjęciach kuzyneczka M.
Z.
Siedmiolatka.
Smukła. Śliczna. Roześmiana.
Moja osobista Alicja w Krainie Czarów…

Kuzyneczka. Kuzyn. Kuzynostwo. Zabawny wyraz...


A maliny ogrodowe...



Zupelnie jak Alicja, prawda?
magicznie! tylko białego królika z zegarkiem nie uchwyciłaś ;)
OdpowiedzUsuńmasz rację, tekstu nie było za dużo (hi hi hi hi ... sporo, sporo) ... a zdjęcia? co tu dużo mówić ... magia!
OdpowiedzUsuńZdjecia, weekend i ulotne chwile, super...! Alicja fajna i pyszne slodkie maliny, prosto z krzaka, takie jakie lubie, mniam... :-)
OdpowiedzUsuńNajprawdziwsza Alicja! Tylko kim jest ten maluch obok? Szalony Kapelusznik? :) Zdjęcia czarowne...
OdpowiedzUsuńbu
przez chwilę poczułam się jak w Krainie Dziwów - dzięki Twoim zdjęciom Maggie!
OdpowiedzUsuń:)
E.
Anik, no faktycznie, królika gdziś wywiało z kadru ;-)))
OdpowiedzUsuńEllemo, no właśnie mam z tym problem - z samoograniczeniem się jeśli chodzi o ilość tekstu tutaj ;-) I dzięki!
Mamsan, i ja przepadam za takimi momentami... Magiczne są!
Bu, ano kapelusznik, jak nic!!! I dzięki :-)
Enchocolatte, bardzo, bardzo dziękuję za te słowa!
Pozdrawiam!