I trochę bratków.
Gdyby ktoś zapytał mnie o ulubione kwiaty pewnie bym bratków nie wymieniła…
A jednak ciężko sobie wyobrazić bez nich miejskie skwery!
Zatem bratki też :-)
Bo naprawdę je lubię.
Najmniej pretensjonalne – nawet z nazwy ;-)
Na dobranoc… Jana Brzechwy ‘Opowiedział dzięcioł sowie’ – dziś do poduszki… Do snu… Z coraz to bledszym ‘ku ku’ już pod sam koniec… A kiedy M. zasypia… Długo jeszcze przeglądam Jego książeczki… |
No i jeszcze majowa niedziela… Sprzed dwóch tygodni bodaj. M. i kuzyneczki :-) Zosia i Tosia. Fajne popołudnie w ogrodzie! Fajny czas… |
Dzieci i zwierzęta… Pies (rozmiarów potężnych!), dwa koty, złote rybki i dobra zabawa! Kawa w kubkach w duże grochy i ciasto z owocami… I dwie Mamy! |
|
Poza tym skoki na batucie, pistolet na wodę i chlapanie się w strumyku :-) No i wózek dla lalek!!! Spełnione marzenie M. ;-) |
Dziewczyny :-) I M. - pojedyncza, ale za to silna męska reprezentacja w tamto popołudnie! |
Jedna z trzech naszych ulubionych tras spacerowych... Do stadniny. Stara ścieżka... Kamienna kostka brukowa pamięta jeszcze czasy, kiedy ta droga była głównym traktem z Jazdowa do Czerska... |
Lubię taką pogodę jak dziś i wczoraj :-) Nazywam ją morską… Słońce zza chmur i wiatr… Chłodny… Lubię taką pogodę, bo nie rozleniwia ;-) |
Spacerujemy. W kampusowych bluzach z kapturem i w wygodnych trampkach! Z rowerem… Albo na piechotę… Z przewieszoną przez ramię torbą, w której łopatka, wiaderko i grabki ;-) No i bułki dla kaczek!!! Fajnie być mamą takiego (prawie) dwulatka… W ogóle fajnie nam ;-) |
Wczoraj wieczór z A. W nowym, świetnym miejscu – na kawę, plotki i lampkę wina… I na muzykę. Bardzo spodobał mi się nasz pomysł, żeby spędzić tam wieczór 26 maja :-) Zrobimy sobie Dzień Matki! Z lawendowym creme brulee :-) A potem - koncert! W końcu uda nam się razem wyskoczyć bo tych koncertów, na które miałyśmy iść razem - nie zliczę... I liczę na duży bukiet bzu od M. :-) Czy mówiłam już, że w niedzielę przyniósł mi bukiet konwalii???!!! Ach, fajnie być mamą dwulatka! |
Thomas&Friends :-) No, temat kolejowy u nas bardzo bardzo... Podobnie jak motory, dźwigi i helikoptery! Że chłopak z M. - nie da się ukryć!!! Ten Thomas akurat nie nasz - hmm, ale coś czuję, że niedługo Thomas i u nas zawita ;-) |
Najfajniejsza karuzela… |
I pierwsza zieleń… Teraz już taka bujna! |
Spodziewając się upałów, ugotowałam wczoraj botwinkę ;-) Śmiesznie smakuje w taką pogodę… *** Udanego popołudnia! Mam dla Was dziś piosenkę. Silje Nergaard i Pat Metheny :-) Bardzo lubię ten kawałek! Nastraja szalenie optymistycznie :-) Jakoś tak – chwilkę temu sięgnęłam po tę płytę (chyba nie było tu jeszcze Silje), M. drzemie na balkonie, a ja siadam do pracy… Przynajmniej sobie posłucham czegoś miłego dla ucha :-) Ech… |