piątek, 27 maja 2011

Z półeczki...



Przedweekendowo - książkowo ;-)

Z mojej półeczki!
I z półeczki M.

Niepodzielnie rządzi Pan Kłap oraz Bobo! A ostatnio także jamnik Anastazy... No i Ela :-)
A ja, poza tytułami nowymi, sięgam po moje starocie - po 'Z powrotem' między innymi...
Znacie?
Z ilustracjami Stasysa Eidrigeviciusa :-)

W przyszłym tygodniu - o ile nas stad nie wywieje na trochę ;-) - zapraszam na przegląd nowości z Targów Książki!

Udanego piątku!

Wczoraj tyyyle się działo, że już nie zdążę dziś z opowieściami... Bo my w biegu! Od samego rana!!!



15 komentarzy:

  1. Lewa strona znana mi bardzo dobrze:) Niektóre już w innych niż Chłopcowe rękach:) Po prawej niektóre znane, niektóre nie, a niektóre i z mojej półki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas różnie z książkami ... :)

    udanego piątku

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj zamówienie odebrałam :)
    na dzień dziecka, eh doczekać się nie mogę wspólnego "citania"
    A stosik M zacny :)
    A Ciebie Maggie o recenzję książki Pana Tomańskiego poproszę, jak już przeczytasz :)

    Przyjemnego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  4. Delie, szykuj się na jakaś wymianę w takim razie ;-)
    I które tytuły z Twojej półeczki? Poza Horwitzem (chyba wspominałaś!) :-)

    Magdaleno, u nas też ;-) Raz ich więcej, raz ich mniej...

    Zosiu, stosik M. dużo, dużo większy - właściwie to ma osobny regał w biblioteczce :-) Tu wyrywek spod parapetu! A czytałaś J.Bator 'Japoński wachlarz'? Bo bije Tomańskiego na głowę! Ale to też przyjemna lektura :-) O Japonii to w ogóle bardzo lubię czytać - jest dla mnie w takim stopniu fascynująca (bo kompletnie nieznana), że połykam z zachwytem wszystko na ten temat! A książki z tej serii Muzy/spectrum kupuję nałogowo i czytam 'jak leci' - od czasów studenckich bodaj albo późnolicealnych!

    Miłego weekendu i przyjemnego 'cytania' w takim razie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rachel Cusk i Horwitz.
    A chętnie pożyczę "Z powrotem", bo nie znam.

    Z tych od Ciebie to zaczęłam czytać Japoński wachlarz, ale jakoś się zmęczyłam (może aż tak nie fascynuje mnie Japonia), może wrócę do niej. Teraz czytam Brzemię rzeczy utraconych i Dolinę Radości. Przeczytałam już Norwegian Wood i Hanemanna (bardzo mi sie podobały obie).

    OdpowiedzUsuń
  6. 'Arlington Park' mam dla Ciebie :-) Obym nie zapomniała! I jeszcze tą włoską książkę Cusk chcę nabyć - masz może?
    I jak to nie znasz 'Z powrotem'? Jedna z kultowych książek mojego dzieciństwa... Takiego już podstawówkowego :-)
    Pewnie, że Wam pożyczę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Z Cusk ma tę z Twojej półki tylko.
    No, nie znam, a może nie pamiętam?, skoro to podstawówka:) Ostatnio pamiętam tylko 1 dzień wtecz i tak nie zawsze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maggie, czekam na nowości z targów!
    chociaż nie wiem kiedy znajdę czas na przeczytanie czegokolwiek, życie nabrało zawrotnego tempa i czytam tylko etykietki na produktach w sklepie... nie poznaję siebie!
    ja która zawyżała poziom czytelnictwa w kraju :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki!! :) Z radością (bo Gluś też stosiki ma pokaźne) i wstydem i żalem (bo ja zaniedbana książkowo ostatnio strasznie....) czytam posta :)
    Mam nadzieję nadrobić jak przyjadę na wakacje do PL :) A ukochana Glusia ksiązka to ostatnio "Pan Kuleczka" czytany/słuchany namiętnie przed snem - i nowe ulubione słowo z tej książki: skojarzenie! ;)) Miłego weekendu Maggie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem ciekawa, co sądzisz o Rachel Cusk? Przymierzam się do niej od dawna, ale jeszcze nic nie czytałam. Moja obecna lektura - One Day D. Nichollsa - za to mnie zachwyca, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo, wpis z mojego ulubionego (książkowego) gatunku ;) poproszę częściej ;) Ja z Cusk czytałam tylko tą włoską właśnie i przymierzam się do kolejnych.
    Cieszę się, że już weekend, ja w tym tygodniu miałam w pracy niezły młyn (tak, tak, w szkole to nie jest spokojna praca, jak sądzą niektórzy , a pod koniec roku szkolnego nagle następuje mega przyspieszenie i okazuje się, że jest strasznie duuuuzo do zrobienia - ale lubie to ;) ) i przez tydzień nie przeczytałam ani jednej strony książki (tylko w metrze podczytywałam gazety, ale mam blisko do pracy, więc nie mogłam się na dobre rozczytać). Także w weekend ponadrabiam zaległości, choć znów nie mam pewnośći, czy czasu mi starczy (bo znów innych planów wiele).
    Dobrego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  12. P.S. A w weekend zamierzam zacząć "Lata świetlne", które kupiłam pod wpływem któregoś z Twoich postów ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ksiazek po polsku dla dzieci bede miala kilka nowych jak mama do mnie przyjedzie a z tych dla starszych ciekawi mnie ksiazka Pamuka i Horwitz, Maklowicza i japonskiego wachlarza o ktorym Delie tutaj wspomniala, napisz prosze kilka slow czy sie podobaly czy nie... Pozdrawiamy cieplutko. M

    OdpowiedzUsuń
  14. Enchocolatte, uff - postaram się w tym tygodniu :-) Może jak deszcz spadnie... I nie martw się - odkujemy się z książkami na emeryturze (oby wzrok nam nie siadł!) - ja też czytam zdecydowanie mniej odkąd M. krócej śpi w ciągu dnia i odkąd wieczory mam zajęte pracą :-(

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu, mam problem z Rachel Cusk - bo podoba mi się i nie... Tzn. za duże są te porównania z Virginią Woolf oczywiście, ale - zachowując proporcje - porusza podobne obszary emocji... Ciekawa jestem kolejnych tytułów, bo 'Arlington Park' straciło na marnym, niestety, tłumaczeniu (tłumacz-mężczyzna wyraźnie tej książki nie czuł!). Tekst jak po grudzie idzie momentami. Czegoś w każdym razie tej książce brak. Czegoś ważnego...
    A o tej książce Nichollsa słyszałam tylko...

    Anik, a my 'Pana Kluseczki' jeszcze nie znamy! Tzn. ja znam ;-) ale M. jeszcze nie czytał! A uwielbiamy ilustracje Wasiuczyńskiej, więc może to fajny pomysł na Dzień Dziecka? 'Skojarzenie' - no no!

    Kemotko, i jak Ci się ta włoska podobała? A 'Arlington Park' napisałam kawałek wyżej (do Ani). Dojazdy metrem - och, jak mi ich brakuje... Z powodu książek właśnie! ;-) I koniecznie daj znać jak ten Salter! Zastanawiam się, czy teraz też by mi się podobała ta książka równie mocno jak wtedy, gdy ją czytałam :-) Mam nadzieję!

    Mamsan, jeśli chodzi o tytuły polskie, to bardzo Ci i Makłowicza polecam (bo lubię CK klimaty!), i ten 'Japoński wachlarz'. W ogóle polecam Ci tytuły Joanny Bator - tu masz coś o jej najnowszej książce http://kulturaliberalna.pl/2010/08/03/kazimierowska-w-poszukiwaniu-arkadii-o-%E2%80%9Echmurdalii%E2%80%9D-joanny-bator/. A tego Pamuka jeszcze nie pożarłam, za to polecam Ci na pewno 'Dom ciszy'. 'Stambuł' i 'Nazywam się czerwień'! I jeszcze w podobnych rejestrach - książki Elif Safak!

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)