czwartek, 18 listopada 2010

Na biało... Na buro właściwie!


We wtorek śnieg.
Tak zapowiadają...

Hmm, właściwie to się cieszę.
Z wielu niepraktycznych względów...
Herezja, prawda?
Ale tylko z niepraktycznych, słowo.

Dobrego dnia!

Zimową piosenkę na dzień dobry sobie podaruję ;-)
Może we wtorek?
;-)

A zresztą, co tam!
Żeby nie było, że jak zimno, to od razu nic fajnego...
Taki retro duecik :-)

PS I chciałam Wam raz jeszcze bardzo, bardzo serdecznie podziękować za te wszystkie komentarze z igliwiem w tle... Okazały się dla mnie bardzo ważne... I potrzebne.

7 komentarzy:

  1. jejku, jak ja bym się chciała schować przed tym śniegiem ... nie toleruje zimna ... po prostu ... :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, nie mogę Cie pocieszyć...
    Albo mogę: zima mija! Zawsze :-)
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Co tam praktyczne względy kiedy może być tak pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak spadnie to w paczke pakuj i do mnie na wyspę ślij!! :) bo ja zimna nie lubię ale pierwszy, drugi i piąty śnieg baaaardzo i tęsknie tutaj za tym :) Rok temu zima mnie uszczęśliwiła śniegiem - było optymalnie, leżało około 2 tygodni czyli w sam raz :)
    No to czekam na wtorek ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj wstałam strasznie wcześnie. I było pięknie jakoś. Nawet bez śniegu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten pierwszy snieg jest taki piekny wiec mam nadzieje, ze przyjdzie do Was i troche rozjasni szary swiat za oknem... a retro duecik sympatyczny, ja w ogole mam slabosc do takich starych kawalkow, jakos z dziecinstwem mi sie kojarza... :-)

    Milego dnia. M

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgorzato, otóż to! :-)

    Anik, w jakimś termobagu to i może by dojechał? ;-) A taka dwutygodniowa zima to buuu, dla mnie za krótka ;-) Sześc tygodni to już coś!

    Delie, :-)

    Mamsan, coś tak czułam, że duecik to tak pod Ciebie skrojony :-) A śnieg na razie odwołali! Ten wtorkowy!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)