niedziela, 5 grudnia 2010

Let it snow!

Trochę śniegu.
Ogród.
Trochę bieli.
Trochę beżu.
Zieleń.
Błękit.
I planka czerwieni.
Zima.


I piosenka.
Let it snow :-)
Próbuję dogonić kalendarz – zatem w trzech wersjach.
Ze specjalna dedykacją.
Dla E.
Ella dla E.
Frank dla P.
I jeszcze Bambi :-)
Dla Maleństwa, na które czekają…
Słyszałam, jak nucili pod nosem…
I nawet całkiem głośno podśpiewywali!


A jutro będzie o pierniczkach, które na dniach pieczemy. O cudeńkach, które razem z Mamą wycinałyśmy w glinie i które zawisną na naszej choince. O przemiłych spotkaniach grudniowych. O wyśmienitych muffinkach, którymi wczoraj częstował nas pewien mały Chłopiec. I o gęsi, którą serwował dzisiaj Wuj. O prezencie dla M., który w ciężkim worze dźwiga Święty Mikołaj… O wielkim odśnieżaniu chodników i zimowej integracji sąsiadów. Przy grzańcu, ma się rozumieć ;-)
O świecy adwentowej, którą zapalamy. O zamówionym kalendarzu, który jeszcze do nas nie dotarł i o tym, którego nie udało się nam dokończyć na czas ;-)
O kilku dniach z Babcią. Z Prababcią. Z Ciociami i Wujkami.
O powitaniu z Tatą. O podróży pociągiem. O sankach.
O tym i o wszystkim innym.
Troszkę później.
Tymczasem idę sprawdzić, czy Święty Mikołaj zdąży na czas ;-)
I czy nie zapomniał o żadnym prezencie…

Dobranoc!!!

7 komentarzy:

  1. aaaaaaaaa ileż się u Ciebie działo, kiedy Cię nie było!!!
    a my z Jaromirem zakatarzeni siedzimy w domu i zza okna patrzymy jaka piękna ta zima!
    :)
    E.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle ciekawych opowieści przed nami! :)
    Niecierpliwie czekam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie się działo:)

    Ja nawet nie myślę o moich zaległościach...

    OdpowiedzUsuń
  4. kolorowa zima u Ciebie ... piękna!

    OdpowiedzUsuń
  5. No na dzien dobry nastroiłas mnie bardzo pozytywnie ta piosenką - w kazdym wydaniu! :)
    Już czekam niecierpliwie na te wszystkie opowieści! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zima wszedzie co to bedzie... :-) muffinki bardzo lubie i ozdoby choinkowe i czekam na dalsze opowiesci...

    Pozdrawiam. M

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, działo się, działo... I dziać się będzie :-)
    Znowu nie nadążam...
    Aaaaaa!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)