To tak w trzech słowach. I w trzech zdjęciach.
W przerwie.
Piosenka – klasyk. Ale w dość niezwykłej aranżacji… Ciekawa jestem, czy się Wam spodoba…
I kilka śnieżnych zdjęć. Z okna. Z pierwszego dnia zimy. Tej śnieżnej. Jeszcze w listopadzie.
Bo dziś początek zimy astronomicznej… Tak mi się przynajmniej wydaje…
Jest już z nami Mama.
Któż inny spełniałby wszystkie zachcianki M. jak na przykład bezcelowa jazda windą w górę i w dół wyłącznie ku uciesze Dziecka? Tylko Babcia :-)
Dziś króciutko.
Bo pracy moc.
Tym, którzy w drodze, życzymy spokojnej, bezpiecznej podróży…
Tym, którzy w kuchni, życzymy kulinarnego natchnienia…
Tym, którzy w pośpiechu, aby mogli już troszeczkę zwolnić…
A tym, którzy zakatarzeni, życzymy zdrówka!
I miłego wieczoru wszystkim!
no więc ... dziękuję :)
OdpowiedzUsuń... spokoju.
Dziekujemy! :)
OdpowiedzUsuńA tym którzy mają pracy moc - odpoczynku :))
Kochana, dziekuje za wspaniale zyczenia...
OdpowiedzUsuńTobie rowniez od nas wszystkich duzo naj, naj..!!! Sciskam. M
Życzę samych ciepłych chwil i odkrywania szczęścia w te świąteczne dni!pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuń