środa, 22 grudnia 2010




To tak w trzech słowach. I w trzech zdjęciach. 
W przerwie.

Piosenka – klasyk. Ale w dość niezwykłej aranżacji… Ciekawa jestem, czy się Wam spodoba…

I kilka śnieżnych zdjęć. Z okna. Z pierwszego dnia zimy. Tej śnieżnej. Jeszcze w listopadzie.
Bo dziś początek zimy astronomicznej… Tak mi się przynajmniej wydaje…

Jest już z nami Mama.
Któż inny spełniałby wszystkie zachcianki M. jak na przykład bezcelowa jazda windą w górę i w dół wyłącznie ku uciesze Dziecka? Tylko Babcia :-)

Dziś króciutko.
Bo pracy moc.

Tym, którzy w drodze, życzymy spokojnej, bezpiecznej podróży…
Tym, którzy w kuchni, życzymy kulinarnego natchnienia…
Tym, którzy w pośpiechu, aby mogli już troszeczkę zwolnić…
A tym, którzy zakatarzeni, życzymy zdrówka!

I miłego wieczoru wszystkim!
 

4 komentarze:

  1. no więc ... dziękuję :)

    ... spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekujemy! :)
    A tym którzy mają pracy moc - odpoczynku :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, dziekuje za wspaniale zyczenia...
    Tobie rowniez od nas wszystkich duzo naj, naj..!!! Sciskam. M

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę samych ciepłych chwil i odkrywania szczęścia w te świąteczne dni!pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)