sobota, 17 grudnia 2011

17/24 * Zaręczyny i noc mandarynkowych lampionów :-)


Dziś u Ewy i u Delie NOC MANDARYNKOWYCH LAMPIONÓW :-)
Pamiętacie?
Punkt dwudziesta!
Ach, sama się nie mogę już doczekać :-)

Na ten wieczór zatem specjalna piosenka świąteczna.
Stara, piękna, ukraińska kolęda...
Którą naprawdę uwielbiam!
Tu w wykonaniu pewnej świetnej grupy z Oregonu :-)



A co u nas?
Od rana bieg z przeszkodami, hahaha!
Za chwilę kolejne przedświąteczne spotkanie :-) Którego M. już się nie może doczekać!
A ja przed południem brałam udział w zagadkowej grze ulicznej ;-) czyli najbardziej odjazdowej imprezie urodzinowo-zaręczynowej ;-)
Zaręczyny miały być niespodzianką, haha, przewidzianą na sam koniec rajdu...
A czy zainteresowany usłyszał TAK ;-) dowiemy się jutro, kiedy zjawią się u nas na gwiazdkowym obiedzie ;-)
O ile się zjawią, hahaha!
Ale wcześniej wybieramy się na naleśnikową ucztę śniadaniową. Dosłownie za miedzę ;-) W odwiedziny do pewnego Chłopca!

OK, to do jutra!





5 komentarzy:

  1. piękna ta kolęda. lubię jak ludzie dzielą się ze sobą dźwiękami, bo zawsze można poznać coś nowego i ciekawego (:

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiły mnie zaręczyny, będzie więcej szczegółów?
    Udanego wieczoru i niedzieli, pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekna koleda!!!
    Maggie, z tego co piszesz to zyjesz w takim tempie, ze Cie podziwiam:)) Odpadlabym na przedbiegach;)
    Udanych spotkan i smacznych nalesnikow:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I jakos tak inaczej Ich sie slucha wiedzac, ze zespol powstal w Portland, Oregonie;)) A tak w ogole to ciekawa jest ich historia powstania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mru, :-)

    Heidi, będzie więcej szczegółów, będzie ;-)

    Agnieszko, to tylko takie wrażenie ;-) Tak naprawdę to jestem leniwą i rozlazłą anemiczką, hahaha!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)