czwartek, 1 grudnia 2011

2/24



Kiedy zacznie sypać?
Pewnie przed Świętami dopiero...
Oby w ogóle!

Niech zabłysną płozy nowych sanek!
I oczy M. na ich widok :-)
Tylko jak te sanki schować pod poduszkę? ;-)

Spacerowaliśmy wczoraj po lesie...
W pierwszy dzień grudnia. Zupełnie bezśnieżny*.
A cicho w lesie było tak, jak gdyby śniegu nasypało...
Zbieraliśmy wytargane wiatrem gałązki modrzewia - do naszych stroików świątecznych!

Biegaliśmy po leśnych alejkach :-)
Ścigaliśmy się!
Kto pierwszy do ławki?
- Mimi! Mimi jest! Mimi!
Jasna sprawa ;-)

Potem zasnął i spał jeszcze długo, w  wózeczku, po drodze...
Jaki mały już ten nasz wózeczek.
A jaki M. duży ;-)
Jaki długi!!!

No i jak tu wyczarować śnieg?
Literkami może...
Kubuś Puchatek u nas przed snem ostatnio. Zima w Stumilowym Lesie :-)
I wierszyki. Też Milnego :-)

Im głośniej tam, na zewnątrz, tym ciszej tu, u nas...
Im tam więcej światła, tym u nas go mniej...
Równowaga...
Którą ciężko złapać, wracając z Śródmieścia...
Boże Narodzenie w wersji full-stereo-non stop-kolor...
Choć niektórzy tak lubią ;-)

Tylko śniegu - im mniej sypie, tym go prószy mniej.
I na odwrót :-)
Bim-bom!

Moi drodzy, mojego adwentowego kalendarza odsłona druga :-)
Może i dla Waszych Dzieci?
Bim-bom!





Z tej płyty. Której słuchamy od samego M. początku :-) I którą uwielbiamy! Również za inne piosenki. Wszystkie znamy na pamięć!!!

Może komuś pod choinkę? ;-)


*) Zdjęcie po lewej równiutko sprzed roku - zupełnie biało na trasie WAW-KRK :-) Ten Kraków tak
    a'propos dzisiejszej piosenki :-)
    I mój Kraków na ścianie. A miał być za oknem... Ech, życie...

Właśnie przyjechała do nas Babcia :-) Już widzę, że po drodze minęła się ze Świętym Mikołajem, hehe! Pół wora mu chyba zwinęła ;-)

6 komentarzy:

  1. Maggie, Młodszy jak jeszcze jeździ sporadycznie w wózku to mam takie wrażenie, że wózek zaraz się rozpadnie:-) Wszystko w nim "skrzypi". Chyba nie ta waga.
    Duże mamy już Dzieci, a jednak jeszcze malutkie...
    Kubuś u nas także króluje wieczorami.

    Jak nie przepadam za zimą to dla Dzieci chciałabym, aby poprószył śnieg, czekają już na to - a u nas za oknem dziś piękne słońce!

    W planach był KRK?

    OdpowiedzUsuń
  2. Heidi, zarówno w planach na życie był Krk ;-) jak i na ten weekend! Ale może w przyszły się uda! I w przyszłym życiu, hehehe!
    W Wwie pochmurno...
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  3. Maggie jak ja uwielbiam ten kawałek! :) Dziękuję!
    A spostrzeżenia gdy patrzę na Glusia w wózku mam takie same - kiedy oni tak wyrośli, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Turanua uwielbiam. Pierwsze platki sniegu tez i zawsze jak juz sa to marze o sankach:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anik, no właśnie - kiedy???

    Delie, :-)

    Agnieszko, my również :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)