środa, 12 stycznia 2011

 
Chwila... Otwieram na oścież okno. Sięgam po aparat...
Chwilę temu padał deszcz...


 Ten samolot zauważyłam dopiero tutaj...


Niesłychany spektakl... Tuż zanim nastała szara godzina dnia...
Najpiękniejsze popołudnie tego roku :-)




Spokojnego wieczoru...





12 komentarzy:

  1. Zapiera dech!!! Zjawiskowe!!!
    Prawidzy spektakl:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie, ja się nie załapałam na takie widoki, a chyba jesteśmy sąsiadkami, bo ja też z okna widuję samoloty :-o

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś niesamowitego! To jest dopiero widok z okna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam dziś to samo: spojrzenie przez okno i okrzyk "ale!", potem bieg po aparat, "gdzie jest statyw??", szybko, szybko i załapałam się na ostatnie chwile. Za 5 minut była już po wszystkim.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dag, całkiem możliwe ;-)

    Kemotko, widać by było jeszcze las, gdyby jakiś 'geniusz' nie zasłonił mi horyzontu wysokościowcem... Teraz las widać tylko po bokach ;-)

    Ybo, a ja z ręki tylko ;-)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas dziś tylko szaruga za oknem. A Twoje zdjęcia piękne

    OdpowiedzUsuń
  7. Oniemiałam po prostu. Zjawiskowe to niebo...

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też takie niebo odlotowe dziś było!

    OdpowiedzUsuń
  9. Magdo, tutaj też była szaruga... To był tylko moment :-)

    Patrycjo, :-)

    Dragonfly, a udało się sięgnąć po aparat?

    OdpowiedzUsuń
  10. po prostu zjawiskowe to niebo... istne cudo...

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekne zdjecia... ! a to niebo niesamowite... M

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)