poniedziałek, 21 marca 2011

Kocham...


Kocham...

Tak powiedział do mnie M.
Dzisiaj!
Najpiękniejsze Święto Wiosny!!!

Rozespany, zakatarzony, przytulony do mojego ramienia...
- Kocham Cię - powiedziałam do Niego, kiedy otworzył oczy po poobiedniej drzemce...
- KOCHAM, KOCHAM - powtórzył M. tym swoim najsłodszym głosikiem...

Jeszcze nie sam siebie, ale i tak się liczy :-)

Wzruszona do nieprzytomności mówię Wam dobranoc...

12 komentarzy:

  1. Też się wzruszyłam :-)
    U Nas na pytanie czy kochasz mamę, tatę - pada "tak", ale też czasami "nie", wtedy my "A kogo kochasz? - Samochody" :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak miło usłyszeć takie słowo od takiego maluszka!
    bezcenne!
    dobrej nocy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. to najsłodsze słowa jakie można usłyszeć od dziecka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie. Nie da rady się nie wzruszyć:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najpiękniejsze słowo na świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No rozpływam się, rozpływam... W dalszym ciągu!
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maggie, ciesze sie razem z Toba...! taka chwila i slowa sa bezcenne... M

    OdpowiedzUsuń
  8. ech :) to cudowne uczucie! już nie mogę się tego doczekać po raz kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie słowa są zawsze cudowne, ale te pierwsze szczególnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mamsan, owieco, margaretko3 - CUDOWNE... Absolutna prawda...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)